- Cieszę się, że potrafiłem się zmobilizować i oddać dobry skok w kwalifikacjach, bo po nieudanych skokach treningowych morale trochę spadło - ocenił na gorąco niespełna 23-letni reprezentant Polski. Mimo niezłej próby w kwalifikacjach Stoch wie, że stać go na lepsze skoki, ale czeka go jeszcze trochę pracy nad techniką. - Szwankuje odbicie, czasami jest spóźnione i za krótkie, nie ma w nim płynności i swobody. To przyjdzie z ilością oddanych skoków - wyjaśnił. Kamila często porównuje się do Adama Małysza i doszukuje w nim następcy wielkiego mistrza, ale sam zainteresowany nie zwraca uwagi na rywalizację z "Orłem" z Wisły. - Moim celem nie jest deptanie po piętach Adamowi, tylko dobre skakanie. Na tym będę się koncentrował - zaznaczył. ZOBACZ ROZMOWĘ Z KAMILEM STOCHEM A warunki do dalekiego skakania w Zakopanem są dobre. Mróz co prawda nie odpuszcza, ale wiatr sprzyja skoczkom. - Warunki są porównywalne dla wszystkich zawodników. Trochę zawiewa z tyłu, ale nie ma problemów, żeby skakać ponad 130 metrów - dodał Stoch. Dariusz Jaroń, Zakopane CZYTAJ TAKŻE Świetny skok Małysza, 9 Polaków w konkursie Małysz nie chce kończyć kariery po Vancouver Byli skoczkowie na rockowo