Pomocnik "The Reds" strzelił swojego drugiego gola w sezonie i nie ukrywał zadowolenia z uzyskanego rezultatu. - Cieszymy się z wygranej, bo przegrana z "The Villans" mocno nas zdenerwowała. Teraz czeka nas przerwa na mecze reprezentacyjne i to dobrze, że tuż przed nią udało nam się zainkasować komplet punktów - wyjaśnił. - Graliśmy naprawdę dobrze i pokazaliśmy charakter. Zasłużyliśmy na trzy punkty i je zdobyliśmy. Z Aston Villą właśnie zabrakło tej zadziorności i zadecydowało to o końcowym wyniku. Nie prezentowaliśmy się dobrze ani jako jednostki, ani jako zespół. Na szczęście się to zmieniło - dodał. - Nasz menedżer spotkał się z nami i po rozmowach z nim nie mogliśmy doczekać się kolejnego meczu, by zmazać plamę z pojedynku z "The Villans" - stwierdził. - Z Boltonem dwa razy musieliśmy gonić wynik, ale wygraliśmy i tylko to się liczy. Mieliśmy szanse na kolejne bramki, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Przegrać dwa mecze już na początku sezonu było dla nas szokiem. Teraz jednak już się otrząsnęliśmy i idziemy do przodu - zakończył.