Trzy dni po fenomenalnym występie w derbach Barcelony i rozgromieniu Espanyolu 5-1 "Duma Katalonii" nie była w stanie strzelić choćby jednego gola twardym jak skała Baskom. Praw fizjologii nie da się oszukać - po kilkunastu wybitnych spotkaniach rozgrywanym w rytmie maratonu (dwa występy w tygodniu) piłkarze Pepa Guardioli musieli poczuć się zmęczeni. Barca dwoiła się i troiła, atakowała zaciekle i miała momentami miażdżącą przewagę, ale rozbiła się o mur twardo broniących piłkarzy Athleticu dzielnie wspieranych przez bramkarza Gorkę Moreno. Momentami mecz do złudzenia przypominał rywalizację Barcy z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów ubiegłorocznej edycji. Athletic - podobnie jak wówczas Inter, wybił sobie z głowy to, że może z Barceloną nawiązać równorzędną bramkę. Dlatego całym zespołem cofnął się w okolice własnej "szesnastki" i nie przejmował się tym, że tylko sporadycznie udaje się wyjść z piłką na połowę rywala, a przewaga w posiadaniu piłki gospodarzy jest miażdżąca. Jakby to ujął trener Jacek Gmoch, Athletic Bilbao zaparkował autokar we własnym polu karnym. Barca próbowała atakować środkiem, starała się skrzydłami, gdzie licznik pokonanych kilometrów sprintami śrubował Dani Alves i wszystko na nic! Nie pomogło nawet wejście w drugiej połowie najlepszych napastników - Davida Villi (w 63. min) i Leo Messiego (w 54. min). Ten pierwszy w końcowych minutach mógł zdobyć gola, lecz z 14 m uderzył nad poprzeczką. Messi trafił nawet do siatki, lecz sędzia odgwizdał spalonego, bo taki sygnał dostał od liniowego. Asystent arbitra nie zauważył tego, że piłka trafiła do stojącego na spalonym Argentyńczyka za sprawą zagrania obrońcy Athleticu, więc chorągiewka nie powinna wędrować w górę. Piłkarze z Bilbao po końcowym gwizdku cieszyli się, jak ze zwycięstwa. Czy cieszyć się będą także po rewanżu - 4 stycznia w największym mieście Kraju Basków? 1/8 Finału Pucharu Hiszpanii (Pucharu Króla) FC Barcelona - Athletic Bilbao 0-0 <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-fc-barcelona-athletic-bilbao-2010-12-21,mid,410795">Składy, zmiany, kartki - zobacz!</a>