Spotkanie stało pod znakiem zapytania, bowiem zawodnicy z Mielca długo nie mogli się pogodzić z decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce, który po proteście Warmii (w końcówce trzeciego meczu ćwierćfinału, wygranego przez mielecki zespół 28:24, w zespole Stali występował nieuprawniony zawodnik) nakazał rozegranie powtórki. W końcu obie drużyny stanęły w poniedziałek do decydującej rozgrywki o półfinał. Mielecka hala pękała w szwach. Pod halą zaciskało kciuku za swój zespół około 500 kibiców ,dla których zabrakło miejsca. Mecz się toczył w gorącej atmosferze. Wyzwiska: "Judasze, Judasze" i gwizdy powitały drużynę z Olsztyna. Stal od początku dominowała na boisku i pewnie wygrała. "Dziękuję chłopakom, pokazali sportową złość i ambicję. Mam nadzieję, że był to już naprawdę ostatni mecz z Warmią..." podsumował trener Stali Ryszard Skutnik. Zbigniew Łuczyński, szkoleniowiec gości, nie przyszedł na konferencję prasową. Trzeci, powtórzony mecz o miejsca 1-8: BRW Stal Mielec - Warmia Anders Group-Społem Olsztyn 41:32 (21:13). Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 2-1. Już we wtorek i środę w Kielcach Stal zagra w meczach półfinałowych z Vive Targi. Najwięcej bramek: dla Stali - Paweł Albin 14, Grzegorz Sobut 9, Adam Babicz 5, dla Warmii - Paweł Ćwikliński 8, Damian Moszczyński i Michał Nowak po 5. Widzów 3000.