Nadzieja brytyjskiego tenisa, która zaczyna spełniać oczekiwania, pokonała we wtorek Andreia Pavla. Rumun skreczował z powodu kontuzji pleców w drugim secie przy prowadzeniu rywala 6:2, 3:1. - Nie jest miło zakończyć mecz w taki sposób. Niestety, musieliśmy przerwać, ale czułem, że dobrze gram. To pocieszające - stwierdził Murray. Brytyjczycy czekają na zwycięstwo swojego zawodnika w Wielkim Szlemie już dość długo, bo od 1936 roku. Murray zaczął ten rok bardzo dobrze. Jest niepokonany w sześciu spotkaniach, wygrał turniej w Dausze, a na rozkładzie ma już numer jeden na świecie Hiszpana Rafaela Nadala i będącego za jego plecami Szwajcara Rogera Federera (dwukrotnie). Nadziei Australijczyków nie spełni na pewno Lleyton Hewitt. Dwukrotny triumfator turniejów Wielkiego Szlema przegrał z Chilijczykiem Fernandem Gonzalezem, finalistą Australian Open 2007, 7:5, 2:6, 2:6, 6:3, 3;6. Na zakończenie dnia na korcie pojawił się Rafael Nadal. Rakieta numer jeden w męskim tenisie praktycznie rozegrała sparing z Belgiem Christophe'em Rochusem. Mecz zakończył się po godzinie i 17 minutach wygraną Hiszpana, który oddał rywalowi tylko cztery gemy. O przewadze Nadala świadczą liczby. Zagrał on 47 wygranych piłek, przy siedmiu Rochusa, zaserwował 10 asów (jeden Belga) i popełnił 18 niewymuszonych błędów, a rywal 22. I runda gry pojedynczej mężczyzn: Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) - Christophe Rochus (Belgia) 6:0, 6:2, 6:2 Andy Murray (Wielka Brytania, 4.) - Andrei Pavel (Rumunia) 6:2, 3:1, krecz Pavla Fernando Gonzalez (Chile, 13.) - Lleyton Hewitt (Australia) 5:7, 6:2, 6:2, 3:6, 6:3 Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5.) - Juan Monaco (Argentyna) 6:4, 6:4, 6:0 Tommy Haas (Niemcy) - Eduardo Schwank (Argentyna) 6:3, 6:3, 6:4 Gael Monfils (Francja, 12.) - Martin Vassallo Arguello (Argentyna) 6:1, 6:3, 7:5 Radek Stepanek (Czechy, 22.) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 3:6, 6:3, 6:4, 6:4 Denis Istomin (Uzbekistan) - Vincent Spadea (USA) 6:2, 7:5, 6:4 Juergen Melzer (Austria, 31.) - Kei Nishikori (Japonia) 7:5, 6:2, 6:1 Marcel Granollers (Hiszpania) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 7:6 (7-3), 4:6, 6:0 Fabio Fognini (Włochy) - Andriej Gołubiew (Kazachstan) 3:6, 7:6 (9-7), 6:4, 6:2 Mario Ancić (Chorwacja) - Wayne Odesnik (USA) 7:5, 6:4, 4:6, 6:2 Richard Gasquet (Francja, 24.) - Diego Junqueira (Argentyna) 6:7 (5-7), 7:6 (7-3), 6:3, 6:4 Nicolas Almagro (Hiszpania, 17.) - Nicolas Massu (Chile) 6:4, 6:4, 3:6, 5:7, 6:3 Ivo Karlović (Chorwacja, 25.) - Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania) 6:3, 6:4, 6:4 Gilles Simon (Francja, 6.) - Pablo Andujar (Hiszpania) 6:4, 6:1, 6:1 Chris Guccione (Australia) - Nicolas Devilder (Francja) 6:4, 6:2, 6:4 Andreas Beck (Niemcy) - Colin Ebelthite (Australia) 7:5, 6:1, 6:0 Victor Hanescu (Rumunia) - Jan Hernych (Czechy) 3:6, 3:6, 7:6 (9-7), 7:6 (7-4), 8:6 Stefan Koubek (Austria) - Michaił Jużny (Rosja) 6:3, 6:2, 6:2 Dudi Sela (Izrael) - Rainer Schuettler (Niemcy, 30.) 1:6, 6:2, 6:4, 6:4 Ernests Gulbis (Łotwa) - Albert Montanes (Hiszpania) 6:3, 6:2, 6:2 Fernando Verdasco (Hiszpania, 14.) - Adrian Mannarino (Francja) 6:0, 6:2, 6:2 Igor Andriejew (Rosja, 18.) - Peter Polansky (Kanada) 5:7, 3:6, 6:4, 6:3, 6:4 Michael Berrer (Niemcy) - Carsten Ball (Australia) 6:2, 6:4, 6:3 Sebastien De Chaunac (Francja) - Steve Darcis (Belgia) 2:6, 6:3, 0:6, 6:2, 6:2 Guillermo Canas (Argentyna) - Dieter Kindlmann (Niemcy) 3:6, 7:5, 5:7, 6:0, 7:5 Roko Karanusić (Chorwacja) - Florent Serra (Francja) 6:3, 1:6, 6:3, 3:6, 6:3 Arnaud Clement (Francja) - Serhij Stachowski (Ukraina) 6:3, 2:6, 4:6, 6:2, 6:1 Ivan Ljubicić (Chorwacja) - Igor Kunicyn (Rosja) 4:6, 7:6 (7-3), 7:6 (9-7), 5:7, 6:3 Flavio Cipolla (Włochy) - Dmitrij Tursunow (Rosja, 29.) 4:6, 6:2, 7:6 (9-7), 7:5 James Blake (USA, 9.) - Frank Dancevic (CAN) 6:4, 6:3, 7:5