To miał być test przed niedzielnym hitem jesieni między Wisłą i Legią. Wisła w I odsłonie na środku obrony wystawiła parę Dudka - Cleber, która w ten sposób miała przygotować się do spotkania z warszawianami. Pozostali gracze mieli pokazać swoje umiejętności i przydatność do ekipy walczącej o mistrzostwo Polski. Skutkiem absencji Głowackiego możliwe jest w pojedynku z Legią ustawienie wiślackiej obrony z Dudką, Cleberem i Piotrem Brożkiem, testowane w spotkaniu z Zagłębiem, prowadzonym pierwszy raz przez Andrzeja Orzeszka (Jerzy Kowalik został urlopowany). W 37. min Oziębała (po akcji Piątkowskiego prawą stroną) miał do pustej bramki Wisły dwa metry, ale okazji nie wykorzystał. Była to druga groźna akcja gości w I odsłonie... Resztę czasu spędzili w obronie. Gospodarze mieli przewagę, ale bez efektu. II połowa zaczęła się pechowo dla gospodarzy - w 54. min po kolejnym faulu czerwoną kartką ukarany został Burns i Wisła do końca spotkania grała w osłabieniu. W 58. min goście znowu mieli wymarzoną sytuację do zdobycia gola, ale Skrzypek nie poradził sobie z półwolejem z 5 metrów od Juszczyka. Mimo liczebnego osłabienia w 65. min po akcji Jirsaka na dogodnej pozycji był Ćwielong, ale okazję fatalnie spatałaszył. Podobnie jak Strojek, który w 68. min nie trafił do pustej bramki z 2 metrów. 4 minuty później naprawił swój błąd wykorzystując niezdecydowanie obrońców Białej Gwiazdy (błąd Rosłonia). W 76. min po faulu bramkarza na Dudu z karnego wyrównał Małecki. Do końca zespoły nie zrobiły już sobie krzywdy. Większość wiślackich dublerów zawiodła. Puchar Ekstraklasy Grupa D Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0) Bramki: 0:1 Strojek (72.), 1:1 Małecki (76. z karnego) WISŁA: Juszczyk - Thwaite, Dudka (46. Rygielski), Cleber (46. Magiera), Piotr Brożek (63. Rosłoń) - Małecki, Jirsak, Burns, Mączyński - Boguski (63. Ćwielong) , Dudu. ZAGŁĘBIE: Kopyl - Berliński, Kaliciak, Ciesielski, Gawęcki - Piątkowski, Pach (45. Berensztajn), Skórski, Skrzypek (61. Bednar) - Oziębała (67. Smarzyński), Bagnicki (56. Strojek). Sędziował Tomasz Cwalina z Gdańska. Żółte kartki: Burns, Małecki - Kopyl. Czerwona kartka: Burns (54. min za drugą żółtą). Widzów 5000. Krzysztof Mrówka, Kraków