Indyjski Komitet został zawieszony w grudniu, po tym jak do ich władz wybrano ludzi zamieszanych w afery korupcyjne. Sekretarz generalny Lalit Bhanot spędził 10 miesięcy w więzieniu za nieprawidłowości przy okazji Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej, które w 2010 roku organizowało New Delhi. W niedzielę nowym przewodniczącym został Narayana Ramachandran, który jest także szefem Światowej Federacji Squasha. Ten wybór usatysfakcjonował MKOl. To pierwszy przypadek, kiedy zawieszenie uchylono w trakcie igrzysk. Do Soczi pojechało trzech Hindusów. Podczas ceremonii otwarcia maszerowali pod flagą olimpijską. Zaległości zostaną nadrobione i w wiosce olimpijskiej odbędzie się specjalna uroczystość wciągnięcia na maszt indyjskiej flagi. Decyzja MKOl jest jednak spóźniona dla saneczkarza Shivy Keshavana, który oficjalnie nie reprezentował swojej ojczyzny; zajął 37. miejsce. Cieszyć mogą się za to biegacz narciarski Nadeem Iqbal i alpejczyk Hamanshu Thakur, którzy jeszcze nie przystąpili do rywalizacji.