Putin napisał w telegramie gratulacyjnym, że brązowy medal Graf w wyścigu na 3000 m na pewno doda sił innym rosyjskim sportowcom. Graf przyznała, że olimpijski występ wzbudził w niej wielkie emocje. "To była wojna nerwów, długo nie mogłam dojść do siebie" - powiedziała. Rosjanka przegrała z Holenderką Ireen Wuest i Czeszką Martiną Sablikovą. Czwarta była najbardziej utytułowana w tym gronie Niemka Claudia Pechstein. "Kto wygrywa z legendarną Pechstein, zasługuje na szacunek" - napisał "Sowiecki Sport". Graf, oprócz radości i emocji, miała też powód to zakłopotania. Tuż po minięciu linii mety, a wówczas objęła prowadzenie w rywalizacji, szybko rozpięła górną część łyżwiarskiego kostiumu. "Zupełnie zapomniałam, że nie byłam sama na torze" - zauważyła Rosjanka, której występ obserwowało 5000 kibiców. "Nie byłoby miło, gdybym zobaczyła nagranie tej sytuacji w internecie" - dodała. Jak przyznała, gdy zobaczyła na telebimie w hali rozbawione, ale i zdziwione twarze fanów szybko z powrotem zasunęła zamek.