Hoefl-Riesch po zjeździe zajmowała 5. miejsce i traciła do prowadzącej Julii Mancuso 1.04 s. W slalomie Niemka pokazała jednak klasę. Odrobiła straty z nawiązką i została mistrzynią olimpijską. - Na razie nie mogę w to uwierzyć. Czuję ogromną radość, ale jednocześnie ulgę. Zdobycie złota olimpijskiego to najpiękniejszy moment w karierze każdego sportowca - przyznała 29-letnia Niemka.Srebrny medal wywalczyła Austriaczka Nicole Hosp, która straciła do zwyciężczyni 0.40 s. Na najniższym stopniu podium stanęła Mancuso (strata 0.53). - Nie jestem zaskoczona, że Maria wygrała. Jestem w slalomie wystarczająco dobra, by walczyć o medal - zaznaczyła Mancuso, która nie ukrywała radości z trzeciego miejsca. Przed czterema laty była druga. Hoefl-Riesch przyznała też, że... kłamała. - Miałam na sobie wielką presję. Wszyscy oczekiwali ode mnie złota, a ja cały czas udawałam, że mnie to nie obchodzi. To nie była prawda. Byłam strasznie spięta. Zwłaszcza że często zawodzą ci, na których najbardziej się liczy. Miałam takie myśli w tyle głowy - powiedziała. Druga po zjeździe Szwajcarka Lara Gut nie dokończyła rywalizacji, słabo spisały się także Słowenka Tina Maze (ostatecznie czwarta) i Austriaczka Anna Fenninger (ósma). Największy awans zanotowała Austriaczka Michaela Kirchgasser, która po zjeździe zajmowała 23. pozycję, a po slalomie sklasyfikowana została na siódmej. Najlepszy czas w drugiej konkurencji miała Czeszka Sarka Strachova. Jedyna w stawce Polka Karolina Chrapek została sklasyfikowana na 17. miejscu. Strata naszej zawodniczki do Hoefl-Riesch wyniosła 7.18. Tuż przed rywalizacją wycofała się z niej Tina Weirather. Reprezentantka Liechtensteinu doznała kontuzji lewej nogi. "To była dla mnie trudna decyzja" - przyznała wiceliderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do urazu doszło na niedzielnym treningu. 24-letnia zawodniczka została odwieziona do szpitala, gdzie stwierdzono stłuczenie kości piszczelowej. "Nie jest tak źle, Tina może normalnie chodzić" - powiedział Lornz Liechti, rzecznik prasowy szwajcarskiej ekipy, z którą alpejka na co dzień trenuje. Wyniki superkombinacji kobiet (zjazd + slalom): 1. Maria Hoefl-Riesch (Niemcy) 2.34,62 (1.43,72+50,90) 2. Nicole Hosp (Austria) 2.35,02 (1.43,95+51,07) strata 0,4 s 3. Julia Mancuso (USA) 2.35,15 (1.42,68+52,47) - 0,53 4. Tina Maze (Słowenia) 2.35,25 (1.43,54+51,71) - 0,63 5. Dominique Gisin (Szwajcaria) 2.36,12 (1.44,01+52,11) - 1,50 6. Ragnhild Mowinckel (Norwegia) 2.36,15 (1.44,28+51,87) - 1,53 7. Michaela Kirchgasser (Austria) 2.36,41 (1.45,72+50,69) - 1,79 8. Anna Fenninger (Austria) 2.36,44 (1.43,67+52,77) - 1,82 9. Sarka Strachova (Czechy) 2.36,61 (1.46,51+50,10) - 1,99 10. Marusa Ferk (Słowenia) 2.36,89 (1.44,87+52,02) - 2,27 ... 17. Karolina Chrapek (Polska) 2.41,80 (1.47,28+54,52) 7,18