36-letni Miller w poprzednim sezonie dominował i w Soczi był w gronie kandydatów do medalu w konkurencji zjazdu. Ósme miejsce było sporą niespodzianką. Zaskoczenie było tym większe, że doświadczony alpejczyk wygrał dwa z trzech treningów na Rosa Chutor. "Na początku roku powinienem poddać się operacji oka. Patrząc wstecz, jesteśmy nieco zdenerwowani, że nie zorientowaliśmy się odpowiednio wcześnie, aby przeprowadzić zabieg. Kiedy światło słoneczne jest idealne, potrafię jeździć na nartach na równi z czołowymi zawodnikami świata. Jednak kiedy słońce zajdzie za chmury, mój styl dużo traci w porównaniu do rywali, którzy są bardziej stabilni i pewni siebie" - powiedział Miller. Treningi na Rosa Chutor odbywały się w słonecznych warunkach. Jednak w trakcie zjazdu było już pochmurno. Przed czterema laty Miller w Vancouver wywalczył brąz w zjeździe i złoto w superkombinacji. W tej drugiej konkurencji mężczyźni będą rywalizowali w piątek (godz. 8 zjazd, 12.30 slalom). W stawce zawodników znajdzie się Polak Maciej Bydliński.