Po sobotniej wygranej Manchesteru United nad Manchesterem City (1:0), Chelsea musiała wygrać derby Londynu z Arsenalem, żeby zachować jeszcze cień szansy na prześcignięcie "Czerwonych Diabłów" w wyścigu o mistrzowską koronę. "The Blues" zremisowali na Emirates Stadium 1:1 (0:1). Mecz od pierwszego gwizdka sędziego nie układał się po myśli podopiecznych Jose Mourinho. Pod koniec pierwszej połowy Khalid Boulahrouz sfaulował w polu karnym Julio Baptistę, a sędzia wskazał bez wahania na "wapno". Na dodatek obrońca Chelsea za dyskusję z arbitrem został ukarany czerwoną kartką. Rzut karny pewnie wykorzystał Gilberto Silva. W drugiej połowie gracze Chelsea pokazali jednak olbrzymią wolę walki. Grając w osłabieniu zdołali doprowadzić do remisu. W 70. minucie Michael Essien strzałem głową pokonał Jensa Lehmanna. Końcówka meczu dostarczyła wielu emocji, ale wynik nie uległ zmianie i tym samym mistrzem Anglii został Manchester United. "Czerwone Diabły" na dwa mecze przed zakończeniem rozgrywek mają siedem punktów przewagi nad zajmującą drugie miejsce Chelsea Londyn, której także zostały do rozegrania dwa spotkania. Po raz ostatni podopieczni Alexa Fergusona byli mistrzem Anglii w 2003 roku. To 16. tytuł tego klubu, lepszy jest tylko Liverpool, który 18 razy był mistrzem Anglii. <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/mecze/kolejka,10824,37">Wyniki 37. kolejki</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ligi-zagraniczne/angielska/tabela,33">Tabela Premiership</a>