- Czuję się tak, jak ostatnio kiedy prowadziłem Wisłę. W zespole jest wielki zapał do pracy i do treningów. Nikt nie narzeka i każdy z piłkarzy wkłada wiele sił, aby dobrze przygotować się do sezonu - powiedział Smuda w rozmowie z INTERIA.PL. - Trenujemy dwa razy dziennie. Rano budujemy wytrzymałość, po południu mamy zajęcia taktyczno-techniczne. Po głosie trenera można sądzić, że jest zadowolony z pierwszych dni pracy z drużyną mistrza Polski. - Czuję się tak jakbym pracował w Wiśle cały czas, bez tej prawie dwuletniej przerwy - podsumował Franciszek Smuda.