27-letni Pat Tillman, bo o nim mowa, odrzucił - wartą 3,6 mln dolarów - trzyletnią ofertę gry w Arizona Cardinals i wstąpił do elitarnej jednostki "Rangers" w maju 2002 roku. Urzędnik wojskowy, zastrzegając swoją anonimowość, poinformował, iż jeden z żołnierzy został zabity w trakcie operacji w Afganistanie, ale nie mógł potwierdzić czy chodzi właśnie o Tillmana. W południowo-wschodnim Afganistanie niektórzy z członków formacji "Rangers" biorą udział w akcjach mających na celu schwytanie terrorystów z Al-Kaidy oraz talibów. Tillman występował cztery sezony w barwach Arizona Cardinals, zanim wstąpił do armii. Swoją decyzję podjął po powrocie z miodowego miesiąca ze swoją żoną Marie. Agent Tillmana Frank Bauer opisał byłego futbolistę jako człowieka poważnie myślącego o życiu, który nigdy nie zwracał specjalnej uwagi na wartości materialne. W 2001 roku Tillman odrzucił - wartą 9 mln dolarów - pięcioletnią ofertę od zdobywcy Super Bowl St. Louis Rams z powodu lojalności w stosunku do Cardinals, których porzucił poźniej na rzecz wojska. Tillman, który grał w formacji obronnej na pozycji safety, w trakcie swojej 4-letniej kariery w NFL 424 razy zatrzymywał ofensywnych graczy rywali (tzw. "tackles") , dwa razy powalał na murawę quarterbacków przeciwnika (tzw. "sacks") oraz zanotował trzy przechwyty. - Nie znajdziesz facetów, którzy mają takie połączenie inteligencji i wytrzymałości jak on - tak w 2002 roku scharakteryzował Tillmana Phil Snow, który prowadził go na uczelni Arizona State jako koordynator defensywy. - Ten chłopak mógłby sam mieszkać przez rok w lisiej norze bez jedzenia.