Goście mogli rozpocząć od mocnego uderzenia. W 2. min błąd Martina Skrtela próbował wykorzystał Zlatko Dedić, jednak refleksem wykazał się golkiper reprezentacji Słowacji, Jan Mucha. W 13. min bramkarz Legii Warszawa znów uratował swój zespół - tym razem zatrzymał strzał Birsy, a dobijający Novaković minimalnie przestrzelił. Podopieczni Vladimira Weissa po raz pierwszy zagrozili rywalom w 17. min. Na granicy pola karnego piłkę otrzymał Marek Hamsik, lecz chybił z dogodnej pozycji. Na kolejną groźną okazję trzeba było czekać do drugiej połowy. W 56. min pasywnie grających gospodarzy ukarał Walter Birsa, kapitalnym uderzeniem z dystansu. W 87. min przyjezdni mogli przypieczętować wygraną, lecz Mucha wygrał pojedynek z Andrażem Kirmem. W doliczonym czasie gry był już jednak bezradny, przegrywając pojedynek sam na sam z Nejcem Pecnikiem. Słowacja - Słowenia 0:2 (0:0) 0:1 Birsa 56. 0:2 Pecnik 90.+3 Słowacja: Mucha - Zabavnik, Skrtel, Durica, Pekarik - Strba (84. Novak), Hamsik, Weiss, Stoch - Jakubko (46. Karhan), Vittek (80. Jendrisek). Słowenia: Handanović - Brecko, Jokić, Suler, Cesar - Kirm, Birsa, Koren, Radosavljević - Novaković, Dedić (78. Pecnik). Sędziował Wolfgang Stark (Niemcy). Żółte kartki: Stoch, Durica, Weiss, Zabavnik, Skrtel - Koren.