Bez wątpienia na miano bohatera numer jeden tego meczu zasłużył Sławomir Szmal. Polski bramkarz w decydujących momentach spotkania popisał się kapitalnymi interwencjami. Zwłaszcza obrony rzutów karnych w jego wykonaniu były rewelacyjne. Z siedmiu wykonywanych karnych przez Rosjan Szmal obronił aż cztery. Polak w kolejnym meczu potwierdził, że na niemieckich parkietach prezentuje wyśmienitą formę i pretenduje do miana najlepszego bramkarza tego turnieju. W meczu z Rosją Szmal obronił 14 na 41 rzutów (34 proc.). Najwięcej bramek dla biało-czerwonych zdobył Karol Bielecki (7). O jedno trafienie mniej zanotował Marcin Lijewski. W polskim zespole zabrakło Artura Siódmiaka, którego z meczu z Rosją wyeliminował choroba. Trudne zadanie zastąpienia Siódmiaka na środku obrony dostał Rafał Kuptel i wywiązał się z tego. W ekipie rosyjskiej brylował Eduard Koszarow (8 goli). Polska: Szmal (skuteczność 34 proc.) - K. Lijewski, Kuchczyński 1, Jachlewski 1, Tkaczyk 5, Bielecki 7, Wleklak, B. Jurecki 3, Jurasik 3, M. Jurecki, Kuptel, Tłuczyński 2, M. Lijewski 6.