Alex Ferguson wystawił w tym spotkaniu skład nieco słabszy niż w Premier League. Na ławce rezerwowych zasiedli między innymi Wayne Rooney, Cristiano Ronaldo, czy Michael Carrick. W Manchesterze został pierwszy golkiper MU, Edwin Van der Sar, a między słupkami stanął Tomasz Kuszczak. Od początku meczu akcje United nie zazębiały się. Mistrzowie Anglii grali wolno, niedokładnie, bez pomysłu na rozmontowanie defensywy przeciwnika. Za to Derby rzuciło się do ataków. Pierwszą sytuację wybronił jeszcze Tomasz Kuszczak (strzał z ostrego kąta Daviesa), ale na obronę uderzenia Commonsa nie miał już szans. Piłka uderzona przez Szkota z 20 metrów z potężną siłą wpadła do bramki Manchesteru tuż przy słupku, a Pride Park oszalał z radości. Była 30 minuta spotkania. Po przerwie United próbował ruszyć do ataku i odrobić straty. Alex Ferguson kolejno wpuszczał na boisko swoje gwiazdy. Ale ani Ronaldo, ani Rooney, ani Carrick nie potrafili odmienić losów meczu, mimo że kilka razy zakotłowało się pod bramką Carrolla po ich akcjach. Najlepsze okazje goście mieli po rzutach wolnych (dwukrotnie Ronaldo). Gospodarze kontrowali i mogli podwyższyć prowadzenie, ale po odbiciu piłki przez Kuszczaka z 6 metrów do pustej bramki nie trafił Hulse! Manchester United, jeśli chce awansować do finału Carling Cup musi wygrać rewanżowe spotkanie, które odbędzie się 20 stycznia na Old Trafford w Manchesterze. Derby County - Manchester United 1:0 (1:0) BRAMKI: Commons 30. DERBY: Carroll - Connolly, Todd, Nyatanga, Camara - Sterjovski (58. Teale), Addison, Green, Davies (81. Barazite) - Commons, Hulse MAN UTD: Kuszczak - O'Shea, Vidić, Evans, Rafael - Anderson (74. Carrick), Scholes (63. Cristiano Ronaldo), Gibson - Tevez, Wellbeck (63. Rooney), Nani