ZOBACZ JAK WISŁA ODRABIAŁA STRATY W MECZU Z LECHIĄ - Lechia zagrała dobrze i agresywnie. Od początku musieliśmy gonić wynik, a kiedy było 2:1 musieliśmy postawić wszystko na jedną kartę. Wprowadziłem Beto i Łobodzińskiego. Szczególnie ten drugi zagrał bardzo dobrze - ocenił szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". - My odwrotnie jak Wisła, dwukrotnie byliśmy już w niebie. Rywale zagrali jak na mistrza Polski przystało - przyznał trener Lechii Tomasz Kafarski. - Dwa razy wychodziliśmy na prowadzenie, jednak jak gra się przeciwko zespołowi, który ma takich zawodników, jak Wisła, to ciężko kontrolować wynik. Teraz musimy jechać do Gliwic i zdobyć tam trzy punkty. WOŁOWSKI: NAMÓWCIE CUPIAŁA NA LIGĘ MISTRZÓW!