Riemen uzyskała 26. rezultat kwalifikacji, w których wystąpiło 35 zawodniczek i awansowała do 1/8 finału. Od tej fazy zmagania toczyły systemem pucharowym. Z każdej z ośmiu czwórek do kolejnej rundy awansowały dwie najszybsze, a Polka w swoim wyścigu była druga. W ćwierćfinale zajęła ostatnią lokatę. Na stoku Cypress Mountain McIvor nie miała żadnych kłopotów ze zwycięstwem w finale. Klasyfikowana na drugiej pozycji w światowym rankingu Kanadyjka - dopingowana we wtorek przez wielu znajomych i członków rodziny - przejechała trasę spokojnie i pewnie sięgnęła po złoty medal. W 1/8 finału groźnie wyglądający wypadek miała Rosjanka Julia Liwinska. Z trasy została zabrana na sankach ratunkowych przez ekipę medyczną, która wcześniej usztywniła jej kręgosłup. Zawody przerwano na 20 minut. Z kolei w ćwierćfinale bolesną wywrotkę miała Francuzka Ophelie David (numer jeden światowego rankingu), uważana za faworytkę tej konkurencji. Skicross debiutuje w programie olimpijskim. Uprawiający ją często mówią o sobie: "gladiatorzy na nartach". Na starcie staje czterech narciarzy. Przed sobą mają trasę zbudowaną ze specjalnych bramek (podobnych jak w alpejskich zjeździe czy slalomie gigancie) i stworzonych ze śniegu przeszkód: zakrętów z "bandami", dłuższych i krótszych skoczni, poprzecznych garbów i innych, ciągle jeszcze wymyślanych i udoskonalanych konstrukcji. Cel jest jeden - widowisko ma być atrakcyjne. Wyniki olimpijskiego skicrossu kobiet: Finał A: 1. Ashleigh McIvor (Kanada) 2. Hedda Berntsen (Norwegia) 3. Marion Josserand (Francja) 4. Karin Huttary (Austria) Finał B: 5. Kelsey Serwa (Kanada) 6. Anna Holmlund (Szwecja) 7. Fanny Smith (Szwajcaria) 8. Julie Brendengen Jensen (Norwegia) .. 16. Karolina Riemen (Polska) - odpadła w ćwierćfinale