Z trybun, na których ulokowani zostali kibice drużyny z Lipska, przez większość część spotkania słychać było antysemickie przyśpiewki, skierowane głównie do fanów z Jeny. "Żydowska Jena" to tylko najłagodniejsza forma zachowania szalikowców Lok. Po godzinie gry mecz został przerwany na ok. pięć minut. Wówczas to w kierunku trybuny, na której zasiedli zwolennicy z Jeny, poleciały petardy. Materiał wideo z tego meczu bada niemiecka policja, która już w trakcie spotkania zatrzymała najbardziej krewkich chuliganów.