W opinii fachowców ta wygrana otwiera drogę do ćwierćfinału.- To zwycięstwo dodało nam dużo pozytywnej energii - powiedział libero biało-czerwonych Krzysztof Ignaczak. - Pokonanie we wtorek Egiptu praktycznie zapewni nam awans do ćwierćfinału. Udało nam się wyeliminować najgroźniejszą broń niemieckiego zespołu - zagrywkę i rywal nie zrobił nam na polu bitwy większej krzywdy. Ich głównodowodzący musiał dokonywać zmian i w ostatniej partii do boju została posłana rezerwa. Z kolei w naszych szeregach koledzy dobrze zagrywali, nie psuli serwisów i mocno utrudniali życie przeciwnikowi. Paweł Zagumny kilka razy w meczu z Niemcami pokazał mistrzowskie umiejętności. - Dawno nie graliśmy tak dobrze - ocenił. - Na pewno takie zwycięstwo nas podbuduje. Teraz przed nami kraj Faraonów. Egipt w niedzielę poległ z Brazylią "do zera". - Na pewno zespół znad Nilu nie ma nic do stracenia - mówił Zagumny. - Oczywiście postaramy się wygrać. Podobnie postaramy się dopasować formą do najlepszych drużyn, ale nie wiem czy ta z meczu z Niemcami wystarczy na odniesienie zwycięstwa nad Rosją czy Serbią.... Środkowy Daniel Pliński podkreślił, że w podczas spotkania w drużynie panowała bardzo dobra atmosfera. - Jestem przekonany, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Na pewno będziemy bardziej spokojni i wyluzowani. Chciałbym, żebyśmy grali tak mądrze i rozsądnie taktycznie jak tej nocy, do końca turnieju. Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym kibicom, którzy dotarli aż do stolicy Chin. Jeżdżą za nami po całym świecie. Daniel Pliński był pierwszym, który po końcowym gwizdku sędziego podbiegł do sektora, gdzie aż roiło się od biało- czerwonych barw. Pierwszego i trzeciego seta Polacy wygrali pewnie. W drugim walka była bardzo wyrównana. Najpierw prowadzili Niemcy, następnie wydawało się, że tę partię rozstrzygną na swoją korzyść Niemcy. - Oni wyrównali, ale w końcówce wytrzymaliśmy psychicznie, broniliśmy piłki setowe i na pewno była to zasługa kibiców, którzy nas wspierali - dodał Pliński. W Pekinie jest już głośno o 49-osobowej grupie fanów ze Szkolnego Klubu Sportowego JANTAR w Racocie, którą dowodzi poseł Wojciech Ziemniak. Młodzież jest zbulwersowana postawą gospodarzy, którzy nakazali zwinięcie niewielkiego transparentu z napisem "Racot". Dzień wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w meczu siatkarek z Kubankami, kiedy zabroniono zasygnalizować w tej wizualnej formie, że Polki pamiętają o Agacie Mróz. Niestety, te igrzyska nie będą miały typowej, kibicowskiej atmosfery - uważają polscy dziennikarze. Już pierwsze dni na to wskazują. Janusz Kalinowski, Pekin