- W przygotowaniach w Dźwirzynie nie było żadnych niespodzianek - powiedział Jerzy Matlak. - Pracowaliśmy w 17-osobowym składzie. Z powołanych do kadry zawodniczek nie było m.in. Joanny Mirek, której problemy zdrowotne są znane. Odwiedziła nas w Dźwirzynie Katarzyna Skowrońska-Dolata. Rozmawiałem o jej odpoczynku. Dołączy do nas po turnieju w Turynie, dokąd udamy się po zawodach Montreux. W Szwajcarii Polki zagrają w grupie A z Chinami, Niemcami oraz mistrzem olimpijskim - Brazylią. W grupie B zmierzą się Kuba, Japonia, Włochy i Holandia. Turniej w Montreux jest jednym z etapów przygotowań do sezonu, w którym reprezentacja Polski zagra m.in. w eliminacjach mistrzostw świata w Rzeszowie (17-19 lipca) oraz mistrzostwach Europy (Bydgoszcz, Katowice, Łódź, Wrocław, 25.9-4.10). W Rzeszowie rywalkami Polek będą Turczynki, Belgijki i Francuzki. Dwie drużyny awansują do przyszłorocznych mistrzostw świata w Japonii. W zgodnej opinii fachowców największy potencjał ma reprezentacja Turcji. Z Montreux polskie siatkarki udadzą się do Turynu, gdzie zagrają w kolejnym turnieju.