- Atmosfera w szatni jest wyśmienita. Choć oczywiście nie popadamy w żadną euforię, absolutnie. Nastrój panujący w szatni chcemy podtrzymać oczywiście jak najdłużej. Także po niedzielnym spotkaniu z Polonią Warszawa we Wronkach. Osobiście mam nadzieję, że w niedzielę wieczorem wszyscy będziemy zadowoleni. A układ w ligowej tabeli się nie zmieni - kontynuuje jeden z nowych nabytków poznańskiego klubu. - O meczu z Belgami jeszcze nie myślimy. Koncentrujemy się nad tym, co nas czeka w niedzielę, czyli kolejnym ligowym spotkaniu z Polonią Warszawa. Łatwo nam nie będzie, bo ekipa z Konwiktorskiej, po wpadce w Kielcach powoli się odbudowuje, co pokazuje chociażby ostatnia ich wygrana ze Śląskiem Wrocław. Na pewno się nie położą i nie odpuszczą meczu bez walki. Każde ligowe punkty trzeba sobie ciężko wywalczyć - przekonuje piłkarz. Poznański obrońca będzie mógł wspomóc swoich nowych kolegów w kolejnym pucharowym meczu z belgijskim Club Brugie. - Jestem już zatwierdzony do występów w Lidze Europejskiej. Jestem do pełniej dyspozycji sztabu szkoleniowego. A czy zagram w najbliższym meczu pucharowym? Pożyjemy, zobaczymy. O tym zadecyduje w odpowiednim czasie trener Jacek Zieliński - zakończył popularny "Garnek". Łukasz Klin, Poznań