Mecz rozstrzygnął się bardzo szybko. Już w piątej minucie sędzia podyktował rzut karny za faul Materazziego na Zlatanie Ibrahimoviciu który na bramkę pewnym strzałem zamienił sam poszkodowany. Grający jako gospodarz meczu Inter dążył do wyrównania, lecz jego graczom nie udało się pokonać dobrze broniącego Abbiatiego. Milan bronił się z dużym poświęceniem i determinacją, czego efektem było aż pięć żółtych kartek. Dwie z nich zobaczył Ignazio Abate, który w 60. minucie musiał opuścić plac gry (drugie "żółtko" Abate zobaczył po przepychance z Goranem Pandevem). Grający w osłabieniu przez 1/3 meczu "Rossoneri" dobrze zamurowali bramkę i po meczu mogli się cieszyć ze zwycięstwa w 247. derbach Mediolanu i awansu na pierwsze miejsce w tabeli Serie A. Inter po raz kolejny pokazał, że bez trenera Jose Mourinho (latem odszedł do Realu Madryt) będzie mu niezwykle trudno obronić mistrzowski tytuł. W tej chwili zajmuje piąte miejsce w tabeli, tracąc do Milanu sześć punktów. W sobotę piłkarze Juventusu Turyn, rywale Lecha Poznań w fazie grupowej Ligi Europejskiej, zremisowali u siebie z Romą 1:1 i awansowali na czwarte miejsce w tabeli. "Juve" nie przegrało już ósmego meczu z rzędu. Gola dla gospodarzy zdobył w 35. minucie Vincenzo Iaquinta. Tuż przed przerwą z rzutu karnego wyrównał Francesco Totti. Fiorentina z Arturem Borucem w bramce pokonała 1:0 Cesenę (gol Alberto Gilardino). Polski golkiper praktycznie nie miał w tym meczu pracy. Z kolei reprezentant drużyny Franciszka Smudy Kamil Glik nie znalazł się w kadrze Palermo na spotkanie z Catanią (3:1). Inter Mediolan - AC Milan 0-1 - zobacz raport meczowy Serie A - tabela, terminarz, wyniki, strzelcy bramek.