<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-francja-ligue-1-regular-season,cid,621">Ligue 1 - zobacz wyniki, strzelców, składy, tabelę i terminarz!</a> Broniący mistrzowskiego tytułu zespół Didiera Deschampsa nie prezentował się dobrze w przedsezonowych sparingach, ale był murowanym faworytem w starciu z beniaminkiem. Tymczasem gospodarze nie potrafili strzelić gola w pierwszej połowie, a na początku drugiej pozwolili się skontrować, Nicolas Seube strzelił z dystansu, a Steve Mandanda popełnił koszmarny błąd i wpuścił piłkę do siatki. Zdobycie gola dodało gościom wiary we własne siły i w 58. minucie Yohan Mollo stanął przed szansą podwyższenia wyniku, ale mając przed sobą już tylko bramkarza, wolno składał się do strzału i Cesar Azpilicueta Tanco wślizgiem wybił mu piłkę spod nóg. Po stracie gola zespół z Marsylii zamiast rzucić się do ataków, grał coraz gorzej. W 76. minucie wprowadzony przed chwilą Yatabare zmarnował stuprocentową okazję, Olympique wyprowadziło kontrę, a Samassa wykorzystał nieporozumienie między bramkarzem a jednym z obrońców Caen i wyrównał. Gol nie powinien zostać uznany, bo strzelec gola był na spalonym, jednak sędziowie nie zareagowali. Wydawało się, że Marsylia pójdzie za ciosem, ale w 86. minucie goście przeprowadzili świetną oskrzydlającą akcję na prawej flance, a Youssef El-Arabi z bliska strzałem głową wbił piłkę do siatki. Auxerre już w 7. minucie starcia z Lorient straciło gola po strzale Diarry. Trzynaście minut później wyrównał Benoit Pedretti, a w 58. minucie sprowadzony tego lata z Le Mans Anthony Le Tallec dał gospodarzom prowadzenie. Dziesięć minut później Arnold Mvuemba strzelił drugiego gola dla gości. Jeleń grał do 88. minuty. Z kolei Obraniak pojawił się na boisku na ostatnie 11 minut meczu Lille ze Stade Rennes, ale nie odmienił losów spotkania. W najciekawiej zapowiadającym się sobotnim spotkaniu piłkarze Olympique Lyon bezbramkowo zremisowali z AS Monaco.