25-letni "żabkarz", który dwa razy stawał na najwyższym stopniu podium w Atenach (100 i 200 m), chce powtórzyć sukcesy dzięki nowemu kostiumowi, wytworowi najwyższej techniki, zaprojektowanego wyłącznie dla niego. "To dziwne uczucie. Gdy założyłem ten kostium poczułem się silniejszy. Jest lekki. Redukuje opór wody i wydaje się, jakby dawał lekkie pchnięcie" - zachwycał się Kitajima. Japońska firma strojów sportowych Mizuno zaprezentowała niedawno nowy produkt, gdy konkurencyjna Speedo wywołała fale spekulacji o swoim najnowszym modelu, o zakodowanej nazwie LZR. W ciągu minionych dwóch miesięcy ustanowiono 19 rekordów świata. 18 z nich poprawili pływacy w kostiumach LZR Racer, który zmniejsza opór wody, drganie mięśni i skóry. Międzynarodowa Federacja Pływania (FINA) odrzuciła twierdzenia, że naruszają one przepisy dotyczące wyporności. Kitajima także uważa, że najnowsze ubiory nie dają ich użytkownikom nieuczciwej przewagi. "Mówi się o kostiumach, ale to pływacy biją rekordy. Fakt, że inni zawodnicy poprawiają rekordy daje mi dodatkową motywację. Mam za sobą trening na dużej wysokości i jestem w fantastycznej formie" - powiedział dziennikarzom japoński pływak. "Cuda" techniki nie są mu obce. Poprzednio spał w namiocie tlenowym, podobnym do tego, jakiego używał słynny David Beckham, by szybciej wyleczyć kontuzję stopy. Firma Mizuno odmówiła odpowiedzi na pytanie, ile lat zajęło jej wynalezienie swej "sekretnej broni". Wiadomo tylko, co przyznał jeden z jej pracowników, że badano marliny, które osiągają w wodzie prędkość 100 km/godz.