Ceremonia ważenia odbyła się w klubie Elektron na terenie łódzkiej Manufaktury. - Na chwilę obecną ważę w granicach 115, może 116 kilogramów i przy tych liczbach chyba już zostanę. Na pewno nieraz jeszcze przegram, nieraz jeszcze dostanę po głowie, zanim dojdę do takiego poziomu, do jakiego chcę dojść - powiedział "Pudzian". Rywal Pudziana - James Thompson wniósł na wagę aż 125,3 kilogramy. Atutem pięciokrotnego mistrza świata strongmanów ma być kondycja, nad którą pracował ostatnio intensywnie w legendarnej akademii American Top Team. - W styczniu powracam do treningów w Stanach Zjednoczonych i ten układ zostanie na stałe - dodał ulubieniec polskich kibiców MMA, który w przeszłości pięciokrotnie był mistrzem świata strongmanów Łódź to dla "Pudziana" szczęśliwie miasto. Triumfował tu zarówno w zawodach strongmanów, ale także w ringu. Ponad rok temu "Pudzian" w łódzkiej hali Arena powalił na deski ważącego ponad 200 kg amerykańskiego kolosa Erika Escha. Zobacz jak Mariusz Pudzianowski nokautuje Erika "Butterbeana" Escha