Urodzona w Olsztynie zawodniczka wychowała się we Francji, stąd reprezentuje barwy tego kraju. Obecnie występuje w RC Cannes, ale wcześniej grała również w Polsce, w ekipie Muszynianki Muszyna. W rozpoczynających się za trzy dni w naszym kraju mistrzostwach Europy jej kadra nie ma sprecyzowanych celów. - Przez kilka miesięcy pracowałyśmy wspólnie i przygotowania przebiegły bardzo dobrze - stwierdziła Rybaczewska - Naprawdę chciałybyśmy coś osiągnąć. Marzeniem byłoby wyjście z grupy. W fazie grupowej Francuzki zmierzą się z Włoszkami, Turczynkami i Niemkami. - To naprawdę trudna stawka. To są trzy wielkie drużyny - oznajmiła Rybaczewska, która realistycznie podchodzi do tego turnieju. - Nawet jeśli inne reprezentacje są od nas silniejsze, to na pewno możemy zaskoczyć kibiców ogromnym entuzjazmem w grze. Na pewno większa presja ciąży na mocniejszych teamach.