W czwartkowym wydaniu dziennik "Marca" zaskakuje informacją, że pomocnik Realu Madryt, słynny Brazylijczyk Kaka, znalazł się na celowniku potentatów rosyjskiej Premier Ligi - Rubina Kazań. Klub z Tatarstanu jest zdecydowany pozyskać dalekiego od optymalnej formy zawodnika i jest gotów zapłacić Realowi 45 mln euro. Gdyby "Królewscy" przyjęli ofertę Rubina i tak straciliby na Brazylijczyku sporo pieniędzy, bo w 2009 roku musieli przelać na konto Milanu 65 mln, by przekonać szefów "Rosso-nerich" do sprzedaży ich asa. W Madrycie Kaka nie potrafił się jednak odnaleźć i coraz częściej przytrafiały mu się wymagające długiego okresu rehabilitacji kontuzje. W związku z tym działacze Realu coraz poważniej myślą o sprzedaży gwiazdora, a oferta Rubina może być dla nich bardzo kusząca. Sam Kaka także mógłby liczyć w Rosji na iście królewskie apanaże, ale na przeszkodzie w przeprowadzce stanąć może niski poziom rozgrywek w Rosji. Brazylijczyk kilkakrotnie podkreślał już w wywiadach, że w Europie interesuje go tylko gra w najsilniejszych klubach. Podczas styczniowego okna transferowego pojawiały się doniesienia, że błyskotliwym piłkarzem Realu interesują się angielskie kluby, m.in. Chelsea Londyn i Manchester City, o czym mogliście przeczytać w serwisie INTERIA.PL. Wówczas nie doszło jednak do transferu. Temat może jednak powrócić już w lecie, o ile oczywiście wcześniej transferu nie sfinalizuje Rubin.