Sprawę ma zbadać Światowa Agencja Antydopigowa (WADA) i Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) - wyjaśnił "As". Według prezesa RFEC Juana Carlosa Castano, który potwierdził doniesienia gazety, decyzja, czy Contador zostanie ukarany czy nie, zostanie podjęta nie wcześniej niż pod koniec stycznia. "Odesłaliśmy dokumenty do konsultacji, ponieważ chcemy zebrać opinie ekspertów naukowych UCI i WADA, aby podjąć najlepszą decyzję" - powiedział Castano amerykańskiej agencji Associated Press. Jednocześnie odrzucił sugestie, jakoby hiszpańska federacja umywała ręce. UCI już w listopadzie stanowczo żądała od RFEC, aby zajęła stanowisko w sprawie Contadora. Hiszpan został tymczasowo zawieszony przez UCI 24 sierpnia, ale opinia publiczna dowiedziała się o tym fakcie dopiero w trakcie mistrzostw świata - 30 września. W lipcu podczas Tour de France Contador miał "anormalny" wynik testu antydopingowego. W próbce jego moczu wykryto mikroskopijną ilość clenbuterolu, specyfiku pomagającego zarówno w budowie masy mięśniowej, jak i w zrzuceniu wagi. Kolarz twierdzi, że nieświadomie zjadł mięso wołowe skażone tym środkiem. Grozi mu dwuletnia dyskwalifikacja i pozbawienie zwycięstwa w "Wielkiej Pętli".