Fani rozdrapywali fragmenty "świątyni" baseballu i futbolu amerykańskiego już podczas niedzielnego, ostatniego na tym obiekcie meczu. Funkcjonariusze policji musieli użyć siły, by powstrzymać "łowców pamiątek" od wyrywania fragmentów stadionu. Rzecznik klubu New York Yankees Howard Rubenstein powiedział gazecie "New York Post", że zamierza wynająć prywatną firmę ochroniarską, by strzegła obiektu od innych, potencjalnych "kolekcjonerów", a właściwie złodziei.