Ostatnio angielska prasa donosiła, że 25-latek zostanie sprzedany latem, ponieważ kwestionuje decyzje Sir Alexa Fergusona, głośno mówiąc o problemach w drużynie. Wcześniej Rooney nie wahał się publicznie narzekać na swoją rolę w United. Skarżył się, że ma dość bycia "koniem pociągowym" dla Manchesteru United. Wszystkim spekulacjom o opuszczeniu Old Trafford zaprzeczył sam piłkarz, który przyznał, że jego relacje z trenerem są mocniejsze niż kiedykolwiek. Dodał także, że zamierza grać dla Man Utd do końca piłkarskiej kariery. "Czytałem te plotki i powiem jedno: gorszych bzdur w życiu nie widziałem. Moje relacje z Sir Alexem są wzorowe. Cieszę się z gry w United i jeśli zamierzałbym odejść w lecie, to przecież nie podpisywałbym nowego kontraktu. Podpisałem umowę i zamierzam go wypełnić" - przyznał as "Czerwonych Diabłów". "Wkurza mnie to całe zamieszanie. W niedzielę, gdy wracałem z treningu zatrzymałem się, aby zatankować. Od razu parę osób zapytało mnie, dlaczego latem opuszczam Manchester. Nie wiem skąd biorą się te wszystkie plotki. Spytałem kibiców, kto im o tym powiedział. Odparli, że piszą o tym gazety. Zapewniłem ich, że zamierzam zostać w United jeszcze wiele, wiele lat. Dobrze się tu czuję, dlatego związałem moją przyszłość z Manchesterem. Chcę wygrywać dla tego klubu i sprawić, że zdobędzie mnóstwo trofeów ze mną w składzie" - dodał Wayne Rooney.