25-letni napastnik odniósł kontuzję w środowym meczu reprezentacji Anglii z Egiptem. Z powodu urazu kolana opuścił w weekend ligowy mecz z Wolverhampton, ale we wtorek trenował już z drużyną. "Wayne już trenuje. Od soboty nastąpiła znacząca poprawa jego stanu zdrowia. Jeszcze w piątek nie myślałem, że ma jakiekolwiek szanse. Jego powrót to dobra wiadomość. Rooney jest znów zagrożeniem dla każdego obrońcy świata" - powiedział menedżer Man Utd, Alex Ferguson. We wtorkowy poranek na trening wybiegł też Ryan Giggs, któremu usunięto metalową płytkę z ramienia, umieszczoną tam po tym, jak złamał rękę w meczu z Aston Villą. Walijczyk odbył jednak indywidualny trening. Jeszcze za wcześnie, aby mówić o jego powrocie do gry. Sir Alex miał także dobre wieści w temacie Wesa Browna. Szkot zdradził, że kontuzja reprezentanta Anglii nie jest tak poważna, jak przypuszczano. Początkowo wydawało się, że Brown nie zagra do końca sezonu i opuści mistrzostwa świata w RPA, ale możliwe jest, że wróci do gry na trzy ostatnie mecze Premier League. "Zabraknie go w kadrze MU przez cztery do sześciu tygodni, ale mam nadzieję mieć go do dyspozycji pod koniec sezonu" - przyznał Ferguson. "Wes jest po prostu pechowcem. Jego kariera jest poszatkowana kontuzjami. Wszystkie były długie, tak jak ta obecna" - dodał "Fergie".