W wywiadzie dla "News of the World" Portugalczyk ciepło wypowiadał się o swoim byłym zespole. - Brakuje mi gry dla Manchesteru i nie chodzi tylko o sam klub, ale też o przyjaciół, który wciąż tam mam. Spędziłem tam sześć lat. To długi czas. Jeśli tylko mam okazję, to oglądam mecze United. Wciąż się interesuje, tym co dzieje się w klubie i kto wie, może w przyszłości będę mógł powrócić. Wszystko jest możliwe - stwierdził Ronalado, dodając: - Cały czas jestem w kontakcie z Wayne Rooneyem, a także - gdy jest możliwość - z Ferdinandem, Evrą i Vidicem. Gadamy o futbolu, ale nie tylko. Piłkarz Realu Madryt nie szczędzi pochwał Rooneyowi, który zastąpił go w roli najlepszego strzelca zespołu. - On zdobył mnóstwo bramek, w tej chwili jest symbolem Manchesteru. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, gdyż zasłużył sobie na to ciężką pracą - stwierdził. - Nie mówię, że jestem nieszczęśliwy w Realu, bo to jest mój klub, ale wszyscy wiedzą, że tęsknię za Manchesterem United, menedżerem i zawodnikami. Zostawiłem tam swoją rodzinę. Chcę w Realu wypełnić swój kontrakt, a co będzie potem? Tylko Bóg zna przyszłość - zakończył Cristiano.