"Pewnego dnia ktoś cię zabije" - wypalił Ronaldo do chłopca, który najpierw poprosił piłkarza o wspólną fotkę na ulicach Nowego Jorku, a później bombardował pytaniami o życie prywatne. Wypytywał Portugalczyka o aktualną dziewczynę Irinę Shayk, nowonarodzonego syna oraz o matkę dziecka, która na zawsze pozostać ma anonimową osobą. W końcu nagabywany Cristiano Ronaldo, który oczywiście nie odpowiedział na żadne z dociekliwych pytań nie wytrzymał i wygłosił swoje "życzenie śmierci". Młodzieniec nie stracił rezonu. Odparł tylko: "Pewnego dnia ktoś paskudnym wślizgiem połamie ci nogi. Kto wie, może to będzie Wayne Rooney?". Oglądając ten film, można odnieść wrażenie, że właśnie w tym momencie powinno dojść do bójki, ale nieustannie prowokowany Ronaldo tym razem zachował więcej spokoju. Uśmiechnął się wyraźnie rozbawiony, po czym wsiadł do windy i spokojnie odjechał nie dając uciążliwemu adeptowi dziennikarstwa powodów do satysfakcji. Zobacz "starcie" Ronaldo z dziennikarzem w Nowym Jorku: