Informację podała włoska telewizja "Sky Sports", która przeprowadziła krótki wywiad z Galianim. Przypomnijmy, że 30-letni Brazylijczyk od kilku tygodni łączony jest z odejściem do Gremio Porto Allegre. Transfer do rodzimego klubu spowodowany jest planowanym przejściem na San Siro Antonio Cassano, a także niezbyt dobrymi relacjami z trenerem Massimiliano Allegrim. Nie bez znaczenia jest także wysoka gaża piłkarza. Milanu nie stać na trzymanie na ławce rezerwowych tak drogiego piłkarza. "Zawarliśmy obustronne porozumienie z piłkarzem. Ronaldinho opuści Milan w styczniu. On nie miał już wiary w sens trenowania, bo czuł, że nie jest częścią naszej drużyny" - przyznał Galiani na łamach "Sky Sports". "Teraz Ronaldinho wróci do Brazylii i zostanie sprzedany. Komu? Temu, kto zaoferuje najwięcej pieniędzy" - zaciera ręce wiceprezydent Milanu. Ronaldinho przeszedł do Milanu z Barcelony w 2008 roku za 18,5 miliona euro. Przy San Siro zarabiał 6 milionów euro rocznie.