Nic dziwnego, że kamerzyści nie spuszczają swych obiektywów z Ronaldinho. "Ronnie" to przecież prawdziwy showman. Dla niego nawet trening jest okazją do świetnej zabawy z piłką, a co za tym idzie - zademonstrowania futbolowej techniki nie z tej ziemi. Podczas poniedziałkowego treningu Flamengo, Ronaldinho rozgrzewał się w nietypowy sposób. Stojąc za jedną z treningowych bramek próbował podkręcić piłkę tak, aby ta wpadła do bramki. Czy mu się udało? Oczywiście, że tak! Zresztą, zamiast opisywać wyczynów Ronaldinho, lepiej zobaczcie je na własne oczy. To rzecz jasna nie pierwszy trening, na którym Ronaldinho prezentował istne futbolowe cuda. Nie dalej jak dziesięć dni temu kopiąc od niechcenia piłkę na bosaka dał pokaz magii w najlepszym brazylijskim wydaniu...