Kibice w stolicy Śląska doczekali się nowego bohatera. Słoweniec z francuskim paszportem godnie zastępuje Przemysława Kaźmierczaka, kontuzjowanego lidera wrocławskiego zespołu. Na swoją szansę czekał aż do 24 kolejki. Problemy kadrowe wręcz zmusiły Oresta Lenczyka do wystawienia w wyjściowym składzie Elsnera, a ten odwdzięczył się z nawiązką. 25-letni piłkarz rozkręca się z każdym kolejnym meczem, niczym silnik diesla. W krótkim czasie stał się motorem napędowym wrocławskiej drużyny. W minionej kolejce wprawił w osłupienie wszystkich widzów zgromadzonych w Chorzowie, kiedy to popisał się fenomenalnym golem z przewrotki. - To nie był przypadek. Uderzyłem tak jak chciałem - wyjaśnił w rozmowie z INTERIA.PL Elsner, który w przeszłości dokonywał już podobnych wyczynów. - Podobnego gola strzeliłem kiedyś na Słowenii w meczu o europejskie puchary - dodał. Nowy ulubieniec wrocławskich kibiców teraz ma szanse powalczyć na międzynarodowej arenie z nową drużyną, o ile klub przedłuży z nim kontrakt. Przypomnijmy, że kontrakt Elsnera ze Śląskiem Wrocław wygasa w czerwcu. Wrocławski klub ma jednak możliwość przedłużenia tej umowy o kolejne dwa lata. Ostatnie występy Elsnera zapewne rozwiązały wszelkie wątpliwości działaczy. Zresztą sam zainteresowany nie ukrywa, że bardzo poważnie myśli o przyszłym sezonie i grze w Lidze Europy. - Już teraz nie wypuścimy pucharów z naszych rąk. Zapewniam, że z Arką nie będziemy kalkulować i zagramy o komplet punktów - tłumaczy bojowo nastawiony Słoweniec, który prężnie uczy się języka polskiego. Z dziennikarzami rozmawia jednak po angielsku. - Obiecuję, że po meczu w europejskich pucharach będziemy rozmawiać już po polsku - zakończył pomocnik Śląska. I pomyśleć, że jeszcze nie dawno Elsner był obiektem kpin wśród wrocławskich kibiców. Regularnie obrywało się też dyrektorowi sportowemu - Krzysztofowi Paluszkowi, który ściągnął pochodzącego z Bałkanów zawodnika. Ten pierwszy w błyskawicznym tempie przebył jednak drogę od zera do bohatera, natomiast ten drugi udowodnił, że transfery dokonywane przez wrocławian nie są dziełem przypadku. Zobacz przewrotkę Roka Elsnera z meczu w Chorzowie: