"Obaj z trenerem Urbanem doskonale wiemy dlaczego siedzę na ławce. I obaj wiemy, że nie decydują względy sportowe" - powiedział Roger, którego kontrakt z Legią wygaśnie w grudniu. Piłkarz przyznaje, że jego umowa jest tak skonstruowana, że dostaje duże premie, jeśli pojawi się na boisku, więc odsunięcie od składu może być podyktowane tym, że klub szuka oszczędności. O transferze Rogera najgłośniej było po Euro 2008, na których był - obok Artura Boruca - najlepszym naszym piłkarzem. Jednak Legia podyktowała zbyt wygórowaną cenę i odstraszyła potencjalnych nabywców. Później pomocnik Legii nie mógł wrócić do wysokiej formy. W tym okienku transferowym jedynym klubem, który chciał sprowadzić Rogera było Dinamo Zagrzeb. Ten jednak chce grać w silniejszej lidze niż chorwacka.