"Wiem sporo o Widzewie. Najważniejsza rzecz to taka, że strzelił do tej pory najwięcej goli z wszystkich drużyn. To jest pewną niespodzianką biorąc pod uwagę, że Widzew znajduje się w środku tabeli" - zauważył Maaskant. "Przeciwko takiemu zespołowi gra się trudno, ale po pierwsze: gramy u siebie, po drugie: wygraliśmy kilka ostatnich meczów, wreszcie jesteśmy w tabeli na miejscu, na którym chcieliśmy się znaleźć. Oczywiście musimy czekać na rezultat dzisiejszego meczu Legii ze Śląskiem Wrocław" - zaznaczył holenderski trener. Na pytanie, czy Tomasz Jirsak, jeden z bohaterów spotkania z Ruchem Chorzów, wyjdzie w podstawowej jedenastce, trener Maaskant odparł: "W drużynie jest ogromna rywalizacja. Mogę dokonywać zmian w składzie, dawać szansę gry tym, którzy na to zasłużyli. I zawsze, kiedy zrobimy taką zmianę, nie będziemy się osłabiać. Ma szansę zagrać, tak samo jak Michaił Siwakow, który jest bardzo utalentowanym piłkarzem". "Chcemy wygrać każde spotkanie, zwłaszcza u siebie. Chcemy zdobyć tyle punktów, żeby zdobyć mistrzostwo. Spodziewam się w sobotę dobrego meczu dla naszych kibiców" - podkreślał Maaskant. Zdaniem trenera Wisły, Widzew gra bardzo dobrze z kontry i ma groźnych napastników. Jakiej taktyki ze strony łodzian spodziewa się szkoleniowiec? "Uważam, że Widzew nie rzuci się na nas z atakiem, będzie raczej szukał okazji do gry z kontrataku" - odpowiedział trener wiślaków.