Lekarze operujący Roberta Kubicę usunęli śrubę, która miała za zadanie blokować ruchy stawu łokcia i oczyścili nadgarstek Polaka. Jak podają włoskie źródła, czwartkowy zabieg zakończył się powodzeniem. Kubica może sam poruszać stawem łokciowym i nadgarstkiem. Gorzej wygląda sytuacja z uszkodzonymi nerwami, które nie doszły do pełnej sprawności. Wciąż nie mamy pewnych informacji, co do tego, kiedy Robert Kubica będzie mógł rozpocząć testy w specjalnie przygotowanym na ten cel przez stajnię z Ensone bolidzie z roku 2009. Wiąże się to z kolejną niewiadomą w tej układance. Mianowicie czy Polak będzie gotowy do jazdy w lutym, kiedy rozpoczną się pierwsze testy przed sezonem 2012. Pomimo tych niejasności, szef zespołu Eric Boullier wciąż czeka na Roberta i zwleka z podaniem ostatecznego składu teamu na przyszły rok. Lekarze twierdzą zgodnie, że Kubica na pewno powróci do ścigania w Formule 1, a jedynym znakiem zapytania pozostaje, kiedy to nastąpi. Być może proces rehabilitacji nie pozwoli na to, że nasz rodak wystartuje od początku sezonu. Gdyby tak się stało, stajnia z Enstone ma plan awaryjny, który nazywa się Romain Grosjean zwycięzca tegorocznej serii GP2.