Po pierwszej i trzeciej kwarcie nastąpią dwuminutowe przerwy, zaś w połowie spotkania będzie ona trwała dziesięć minut. - Podobny system, ale z podziałem na kwarty liczące po 17,5 min, testowany był podczas m.in. rozgrywek Euroligi. Krótkie przerwy były z myślą raczej o nadawcach telewizyjnych, bo przecież 50-60 zmian w składach dokonywanych jest w trakcie meczu, więc gra nie jest wtedy zatrzymywana. Trudno spodziewać się też, że dwie minuty dodatkowej przerwy wystarczą na regenerację po wysiłku - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Hokeja na Trawie Marek Cichy. - Dodatkowe przerwy pozwolą kibicom cieszyć się z powtórek najlepszych akcji, to także okazja dla komentatorów, którzy będę mieli więcej czasu na analizy - podkreślił prezes światowej federacji Leandro Negre. Przepis dotyczący kwart ma obowiązywać od 1 września w kwalifikacjach olimpijskich.