Przebieg spotkania dawał podstawy do przypuszczeń, że konfrontacja dwóch najpotężniejszych firm na Ukrainie zakończy się bezbramkowym remisem. Jednak w 79. minucie pucharowe niepowodzenia postanowił wynagrodzić sobie Artem Milewski. Napastnik gospodarzy po otrzymaniu podania z prawej strony od Dmytro Czygrynskiego posłał piłkę sprzed pola karnego w kierunku górnego rogu bramki gości. Ten gol okazał się jedynym, jaki zobaczyli kibice zgromadzeni we wtorek na Stadionie im. Walerego Łobanowskiego. Nowo koronowani mistrzowie kraju zakończyli rozgrywki szóstym z rzędu zwycięstwem i zarazem przerwali okazałą pasę Szachtara wynoszącą 13 meczów we wszystkich rozgrywkach bez porażki. Na 3. miejscu uplasował się Metalist Charków mający pokaźną przewagę nad resztą stawki i sporą stratę do prowadzącego duetu. We wtorek wyjaśniło się także kto obok FC Charków musi opuścić szeregi najlepszych. Korespondencyjną, emocjonującą walkę stoczyły drużyny Zorii Ługańsk, FK Lwów i Illicziwca Mariupol. Pierwszy z wymienionych zespołów potrzebował punktu, ale na wszelki wypadek wygrał 2:0 z Dnipro Dnipropietrowsk. Dwie ostatnie drużyny doznały porażek, ale Illicziwiec miał gorszy bilans goli i ostatecznie to ten klub spędzi następny sezon na zapleczu Wyższej Ligi. Zwycięstwu Dynama towarzyszyło przedstawienie nowego szkoleniowca zespołu, który obejmie w nim stery 20 czerwca bieżącego roku. Mowa o znanym z pracy w CSKA Moskwa Waleriju Gazzajewie. Przejmie on schedę po Juriju Seminie. Dynamo Kijów - Szachtar Donieck 1:0 (0:0) 1:0 Milewski 79. min