- Jestem z sienie niezmiernie dumny, ale przede wszystkim cieszę się, ze zdobyliśmy trzy ważne punkty. Nie był to łatwy mecz. Byliśmy zdekoncentrowani, a przeciwnicy wykorzystali nasze błędy - przyznał Raul. - Nigdy nie sadziłem, że tyle osiągnę, grając profesjonalnie w piłkę. Przecież od mojego debiutu minęło już 15 lat. Ciężko jest być ciągle w szczytowej formie, a mnie jakoś się udaje. Myślę, że to dlatego, iż piłka stanowi większą część mojego życia - dodał napastnik. - Czy jakoś specjalnie będę świętował wygraną? Raczej nie. Już w środę czeka nas mecz w Lidze Mistrzów z Milanem. Wszyscy w klubie już myślą o tym spotkaniu - stwierdził Hiszpan. W bieżącym sezonie Real poniósł tylko jedną porażkę, w Sevilli. Po 7. kolejkach stołeczny klub ma na koncie 18 punktów i zajmuje drugą pozycję w tabeli. Liderem jest Barcelona, która ma o jedno "oczko" więcej. CZYTAJ TEŻ: Zatrzymana Barca, Raul znów strzela