Trofeum bronią "Rekordziści", którzy w ubiegłym roku pokonali "Białą Gwiazdę" 4-2 (2-1). Spotkanie zostanie rozegrane w hali "Pod Dębowcem", w której w ubiegłym tygodniu Rekord podejmował rywali w turnieju o Puchar UEFA. - W środę rozpoczęliśmy przygotowania po trzydniowym wypoczynku. Trenujemy w miejskiej hali "Pod Dębowcem", w której odbędzie się mecz o Superpuchar. W walce o trofeum drużynie nie pomoże kontuzjowany rozgrywający Paweł Machura. Jest mało prawdopodobne, by wykurował się do niedzieli - poinformował rzecznik prasowy Rekordu Tadeusz Paluch. Dodał, że trudno ocenić potencjał rywala, gdyż w "Białej Gwieździe" w porównaniu z ostatnim sezonem zaszły spore przetasowania. - Zmienił się trener, którym został Krzysztof Kusia. Dołączyli Ukraińcy znani z Energii Lwów Oleksandr Bondar i Siergiej Kowal. Ubyli natomiast Serhij Zadorożnij, Daniel Lebiedziński i Bartłomiej Nawrat. Trudno ocenić w tej chwili zespół z Krakowa, choć jego atutem może być świeżość. Mają w nogach tylko pierwsze sparingi, a my już także turniej Pucharu UEFA - powiedział Paluch. Według kierownika drużyny Wisły Ryszarda Ciesielskiego zespół przystąp do meczu z wolą zwycięstwa. - Jako zdobywca Pucharu Polski położymy na szalę swoje umiejętności i wierzę, że w rywalizacji z mistrzem kraju okażemy się lepsi - ocenił. Ciesielski dodał, że zespół "Białej Gwiazdy" po ostatnich zmianach nadal się kształtuje. - Wciąż jesteśmy w okresie przygotowawczym. Drużyna przeszła trochę przeobrażeń i to, ile jesteśmy warci sportowo, zweryfikuje parkiet. Sparingi, które rozegraliśmy nie są bezpośrednią wykładnią, bo trener sprawdzał w nich różne warianty - wyjaśnił. Spotkanie o Superpuchar rozpocznie się w niedzielę o godz. 19. Będzie to siódmy w historii mecz o to trofeum. Do tej pory zdobywały go: Baustal Kraków (2004), Clearex Chorzów (2007), PA Nova Gliwice (2008), Hurtap Łęczyca (2009), Wisła/Krakbet (2011) i Rekord Bielsko-Biała (2013).