- To normalne, że w turnieju zdarzają się niespodzianki. Do finałów awansują najlepsze drużyny, ale pierwsza faza zawsze przynosi niespodzianki - stwierdził Rehhagel. Grecy są więc nadal w turnieju, a Portugalię musieli już opuścić, oprócz Niemców, również Włosi i Hiszpanie. 65-letni szkoleniowiec nie chciał komentować faktu, że z Euro 2004 pożegnali się jego rodacy. - Zostałem zatrudniony przez grecką federację i interesuje mnie tylko odniesienie sukcesu z zespołem, który prowadzę - powiedział. Grecy, którzy do Euro 2004 nigdy nie wygrali spotkania na turnieju mistrzowskim, a wystąpili na ME w 1980 i MŚ w 1994 roku, teraz zagrają w ćwierćfinale. - Już osiągnęliśmy to, co sobie przed tym turniejem wymarzyliśmy - stwierdził Rehhagel. - Francja to obrońcy tytułu, mają zawodników z najlepszych lig świata i potrafią grac wspaniałą piłkę. Występ przeciwko takiej drużynie jest wielkim wyzwaniem - dodał.