Na kortach zamojskiego Klubu Tenisowego "Return" w ostatni weekend sierpnia rywalizowało ponad 60 dziennikarzy z Polski, Ukrainy i Słowacji. Wszyscy zgodnie podkreślali, że tenis jest dla nich nie tylko formą aktywnego wypoczynku, ale także sposobem na odreagowanie stresującej codzienności. Tytuły mistrzowskie zdobyli: Nora Adamcova (Słowacja), Mirosław Popczyk (miesięcznik "Tenis"), Janusz Chorzępa ("Tygodnik Podhalański"), Tomasz Barański ("Super Express"), para mieszana ze Słowacji Adamcova-Lubomir Gavalier oraz Barański z Jerzym Pawłowskim (fotoreporter Studio-93) w deblu. Redaktor słowa dotrzymał! Trzydniowym zmaganiom dziennikarzy-tenisistów towarzyszyły prezentacje walorów turystycznych Roztocza i Zamościa. - Zobaczycie Polskę czystą, gospodarną i gościnną - obiecywał podczas inauguracji turnieju red. Janusz Kawałko, redaktora "Kuriera Lubelskiego" i prezesa KT "Return" Zamość, główny organizator mistrzostw. I słowa dotrzymał. Zamość z cudownym Rynkiem i Starówką to już międzynarodowy kanon turystyczny. Krasnobród , Zwierzyniec czy hutor Tarka - to miejsca, o których już wkrótce prawdopodobnie będzie równie głośno, bo Roztocze na Lubelszczyźnie jest wciąż obszarem, z którego bezcennego istnienia nie zdajemy sobie tak do końca sprawy. Odkrywanie Roztocza Burmistrz Krasnobrodu Janusz Oś, który gościł dziennikarzy-tenisistów na zboczu górującego nad miastem wzniesienia, nie krył satysfakcji z tego, że z roku na roku przyjeżdża tu coraz więcej turystów. - Odkrywają tu prawdziwą przyrodę - mówił z dumą. Krasnobród - malownicze uzdrowisko w dolinie rzeki Wieprz - jest swoistym skarbem przyrody: z czystym powietrzem, sosnowymi borami, wąwozami, stawami i kojącą ciszą. Zwierzyniec - była siedziba Zarządu Ordynacji Zamojskiej - kusi nie tylko niesamowicie smacznym piwem. Burmistrz Jan Skiba kontynuuje tu tradycje gospodarności i gościnności. Dostał brawa za opowiedzianą ze swadą historię Zwierzyńca. - My tu na wakacje musimy przyjechać - mówili słowaccy dziennikarze. I nie tylko oni... Stadnina Tarka w Wólce Wieprzeckiej, kilkanaście kilometrów od Zamościa, której właścicielami są Elżbieta i Ryszard Szpatuśko specjalizuje się w hodowli koni rasy małopolskiej i czystej krwi arabskiej. Prowadzi naukę jazdy konnej, obozy konne i pensjonat dla zwierząt. - Te konie, i to wszystko, co udało nam się tu stworzyć, to całe nasze życie - wzruszał się podczas spotkania z dziennikarzami-tenisistami pan Ryszard. "Zamojski stół" Ukoronowaniem atrakcji pozatenisowych był wieczór w XVI-wiecznym zamojskim Arsenale, gdzie mieści się Muzeum Barwy i Oręża. Młodzi członkowie bractwa rycerskiego strzelali z armaty, pojedynkowali się na szable, a dyrektor muzeum, Andrzej Urbański, ze swadą wyjaśnił, że nazwa "szwedzki stół" powinna właściwie brzmieć "zamojski stół". No i na tym zamojskim stole pojawił się pieczony prosiak! Dziennikarskie spotkanie tenisowe w Zamościu AD 2008 dowodzi niezbicie prawdziwości tego, jak bardzo sprawdza się sportowy sposób na spędzanie wolnego czasu. I że oczywiście jak najbardziej chodzi o tenis, ale też - po prostu - o wypoczynek i dobrą zabawę. 47. Międzynarodowe Tenisowe Mistrzostwa Dziennikarzy Zamość 2008. Wyniki gier finałowych: kobiety - Nora Adamcova - Anna Ruszczak ("Trendy Food") 6:0, 6:0 mężczyźni powyżej 60 lat - Mirosław Popczyk - Zoltan Karpaty (Słowacja) 6:3, 6:3 mężczyźni 45-60 lat - Janusz Chorzępa - Jerzy Pawłowski 6:3, 4:6, 7:6 (12:10) mężczyźni do 45 lat - Tomasz Barański - Marcin Kwiatkowski (Radio Eska) 7:5, 6:3 gra mieszana - Nora Adamcova, Lubomir Gavalier - Anna Ruszczak, Tadeusz Burski (Radio Eska) 9:3 gra podwójna - Tomasz Barański, Jerzy Pawłowski - Marcin Kwiatkowski/Grzegorz Czelej (Wydawnictwo Medyczne) 9:5