W USA Radwańska wystartowała w czterech turniejach rangi WTA Tour. Bilans jej występów jest imponujący: zwycięstwo w Carlsbadzie (z pulą nagród 721 tys. dol.), półfinał w Toronto (2,050 mln dol.) i ćwierćfinał w Stanford (721 tys. dol.). Ten wysoki poziom "zaniżyła" tylko wtorkowa porażka w 1/8 finału z Czeszką Petrą Cetkovską, tą samą, która wyeliminowała krakowiankę w drugiej rundzie Wimbledonu. Ten ostatni rezultat należy jednak traktować w charakterze wypadku przy pracy. Na niespełna tydzień przed ostatnią tegoroczną imprezą zaliczaną do Wielkiego Szlema, mało kto z czołówki gra na 100 procent, a na zdjęciach jakie rozsyłał smsem ojciec tenisistki kilka dni temu widać, jak niemal całe plecy i prawy bark ma pozaklejane plastrami wzmacniającymi mięśnie. - To normalne u dziewczyn. One nie mają litości nie tylko dla rywalek, ale przede wszystkim dla samych siebie. Choćby miały umierać, to i tak wyjdą na kort, czasem wbrew rozsądkowi, ale walczą do końca. Owszem, Agnieszka narzeka trochę na bark i zmęczenie, ale nie ma mowy o poważniejszym urazie, czy kontuzji. Sezon trwa już osiem miesięcy i jeśli jakaś tenisistka twierdzi, że nic ją nie boli, to kłamie, albo od stycznia raczej odpoczywała - powiedział Robert Radwański, który najbliższe dni spędzi w Krakowie. - To czy pojadę do Nowego Jorku zależeć będzie od tego, jak pójdzie Isi w pierwszym tygodniu US Open. Może polecę, ale jeśli już, to dopiero w drugim tygodniu - dodał ojciec, którego przy boku tenisistki zastępuje od przyjazdu do USA kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach o Fed Cup Tomasz Wiktorowski. Radwańska, w jednym z wywiadów dla amerykańskiej prasy udzielonych po triumfie w Carlsbadzie, stwierdziła, że z ojcem podjęła decyzję o "czasowej separacji, która ma wyciszyć negatywne emocje". W ostatnich miesiącach dochodziło między nimi do licznych spięć, szczególnie gdy trener krytykował jej porażki w niemal wygranych już meczach, po roztrwonieniu wyraźnej przewagi. Polka w trakcie US Open Series dwukrotnie pokonała trzecią w klasyfikacji tenisistek - Rosjankę Wierę Zwonariewą, a także dwa razy 11. na świecie Niemkę Andreę Petkovic. Krakowianka, 13. w rankingu WTA Tour, jest rozstawiona z numerem 12., bowiem z powodu kontuzji nie zagra triumfatorka poprzednich dwóch edycji Belgijka Kim Clijsters. W pierwszej rundzie zmierzy się z jedną ze zwyciężczyń kwalifikacji. Być może będzie nią jej młodsza siostra Urszula lub Marta Domachowska, które w czwartek wieczorem będą walczyć o awans do trzeciej i decydującej rundy eliminacji. Wśród mężczyzn prawo gry w turnieju miał zapewnione Łukasz Kubot, 57. na świecie. Jednak w czwartek, tuż przed losowaniem drabinki, zrezygnował ze startu, ponieważ wciąż leczy stan zapalny ścięgna nadgarstka. - Zdecydowałem, że nie pojadę do Nowego Jorku, bo nie chcę grać z bólem, tym bardziej, że czescy lekarze ostrzegają mnie o dużym ryzyku pogorszenia stanu ręki. Odpuszczając US Open, w którym nie bronię żadnych punktów, zdecydowałem, że zdrowie jest ważniejsze, szczególnie, że chciałbym zagrać w reprezentacji w Pucharze Davisa. Zyskuję dwa tygodnie na przygotowania do spotkania z Finlandią i mam nadzieję, że będę gotów do gry na 100 procent i pomogę zespołowi w zwycięstwie - powiedział Kubot. W dniach 16-18 września Polacy zmierzą się z Finlandią w Espoo, na przedmieściach Helsinek, w spotkaniu barażowym o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej. W deblu wystąpią Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, a o tenisistek Agnieszka Radwańska ze Słowaczką Danielą Hantuchovą oraz para Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska. Losowanie drabinek gry podwójnej zaplanowano na weekend. Wyniki finałów US Open 2010: gra pojedyncza mężczyzn Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Novak Djokovic (Serbia, 3) 6:4, 5:7, 6:4, 6:2 gra pojedyncza kobiet Kim Clijsters (Belgia, 2) - Wiera Zwonariewa (Rosja, 7) 6:2, 6:1 gra podwójna mężczyzn Bob Bryan, Mike Bryan (USA, 1) - Rohan Bopanna, Aisam-Ul-Haq Qureshi (Indie, Pakistan, 16) 7:6 (7-5), 7:6 (7-4) gra podwójna kobiet Vania King, Jarosława Szwedowa (USA, Kazachstan, 6) - Liezel Huber, Nadieżda Pietrowa (USA, Rosja, 2) 2:6, 6:4, 7:6 (7-4) gra mieszana Liezel Huber, Bob Bryan (USA, 1) - Kveta Peschke, Aisam-Ul-Haq Qureshi (Czechy, Pakistan) 6:4, 6:4 gra pojedyncza juniorów Jack Sock (USA) - Denis Kudla (USA, 10) 3:6, 6:2, 6:2 gra pojedyncza juniorek Daria Gawriłowa (Rosja, 1) - Julia Putincewa (Rosja) 6:3, 6:2 gra podwójna juniorów Duilio Beretta, Roberto Quiroz (Peru, Ekwador, 3) - Oliver Golding, Jiri Vesely (W.Brytania, Czechy, 4) 6:1, 7:5 gra podwójna juniorek Timea Babos, Sloane Stephens (Węgry, USA, 3) - An-Sophie Mestach, Silvia Njiric (Belgia, Chorwacja) - walkower