Woods pierwsze spotkanie rozegra prawdopodobnie dopiero w przyszły weekend, gdyż jego przylot do Haify zaplanowany jest dopiero na najbliższy poniedziałek. W drużynie powinien grać w pierwszej piątce i stanowić o jej sile. Woods dał się poznać w Polsce z dwóch różnych stron. Pierwsza, którą pokazał w rozgrywkach z sezonów 2008/09 i 2009/10 pokazała go jako świetnego, niemożliwego do zatrzymania na polskich parkietach zawodnika, co zaowocowało dwukrotnie tytułem mistrzowskim, a także nagrodami dla najlepszego gracza ligi. Dopiero ostatnie rozgrywki sprawiły, że inaczej na niego spojrzano. Rozpoczynał je w lidze chińskiej, gdzie po rozegraniu zaledwie 2 spotkań kontrakt z nim został rozwiązany. Woods wrócił do polskiej ligi, ale nie odzyskał na tyle formy, żeby znów błyszczeć. Pomimo tego zdobył swój trzeci złoty medal mistrzostw Polski. Nowa drużyna Woodsa rozpoczęła sezon 2011/12 od 1 wygranej w trzech spotkaniach i na razie zajmuje 7. miejsce w tabeli ekstraklasy Izraela. O sile drużyny stanowi czwórka graczy - Sylven Landesberg, Carlos Powell, Tyler Wilkerson i Sean Williams. Ten ostatni ma za sobą dwa sezony w barwach New Jersey Nets w NBA. Piotr Zarychta na Twitterze