Sylvia (204 cm/około 130 kg) to były mistrz prestiżowej organizacji UFC i bardzo doświadczony zawodnik. W ringu stoczył 31 walk (o 29 więcej od "Pudziana), z który przegrał tylko sześć, i to z takimi tuzami jak Fedor Emelianenko, czy Antonio Rodrigo Nogueira. - Od samego początku razem z moim wspólnikiem Maćkiem Kawulskim głośno mówiliśmy, że to jest zły pomysł, żeby Mariusz startował do Tima. Na taki krok jest stanowczo za wcześnie. "Pudzian" buduje dopiero swoją pozycję, nie powinien już teraz atakować zawodnika z tak wysokiej półki - podkreśla w rozmowie z INTERIA.PL współwłaściciel Konfrontacji Sztuk Walki, Martin Lewandowski. - Tim jest weteranem, dwukrotnym mistrzem UFC. To, że ostatnio przegrywał to jedno, ale Mariusz stoczył dopiero dwie walki, w tym jedną na jakimś tam dystansie i dopiero teraz mógł poczuć, co to jest MMA. Według mnie popełnia błąd i przegra tą walkę i to zdecydowanie - dodaje Lewandowski. Walka "Pudziana" z Sylvią będzie głównym wydarzeniem gali "Moosin: God of Martial Arts", która odbędzie się 21 maja w Worcester (pod Bostonem). Na razie nie wiadomo, czy polscy fani MMA obejrzą walkę Mariusza. Zainteresowana transmisją starcia jest telewizja Polsat. Przeczytaj całą rozmowę z Martinem Lewandowskim o planach KSW