W pierwszym spotkaniu tych drużyn, które zostało rozegrane na Santiago Bernabeu, "Królewscy" wygrali z Malagą 3-2. Kwestia awansu w rewanżowym meczu długo pozostawała jednak sprawą otwartą. Kibice zgromadzeni na Estadio La Rosaleda na pierwszego gola musieli czekać aż do 72. minuty. Czekaliby jeszcze dłużej, ale wówczas katastrofalny błąd popełnił bramkarz Malagi. Willy Caballero wypuścił piłkę z rąk po niezbyt silnym uderzeniu Karima Benzemy i został antybohaterem wtorkowego widowiska. Jak się później okazało, był to gol na wagę zwycięstwa. W ćwierćfinale Real zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Osasuna Pampeluna - FC Barcelona. W pierwszej konfrontacji tych drużyn Katalończycy rozbili swoich rywali 4-0 i to z pewnością oni będą kolejnym rywalem drużyny prowadzonej przez Jose Mourinho W innych spotkaniach 1/8 finału Pucharu Króla RCD Mallorca rozgromiła Real Sociedad 6-1 i tym samym zapewniła sobie awans do dalszej fazy rozgrywek. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu górą byli piłkarze z San Sebastian, którzy u siebie wygrali 2-0. Największą niespodzianką wtorkowych meczów był awans Mirandes. Trzecioligowa drużyna okazała się lepsza od Racingu Santander. Piłkarze Mirandesu powoli wyrastają na sensacją tych rozgrywek. W poprzedniej rundzie wyeliminowali Villarreal, a teraz z kwitkiem odprawili Racing Santander. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-hiszpania-puchar-hiszpanii,cid,667,sort,I">Puchar Króla - wyniki, terminarz, strzelcy</a>